Fani postapokaliptycznych klimatów czekali na ten dzień bardzo długo. W końcu od premiery kultowego „Left 4 Dead” produkcji Turtle Rock minęła już dekada. Ostatecznie gra „Back 4 Blood” zadebiutowała na polskim rynku we wtorek 12 października w samo południe. Nieco dłużej, do godz. 17:00, musieli poczekać użytkownicy pecetów, dla których gra dostępna jest w serwisach Steam i Epic Games Store.
O czym jest gra „Back 4 Blood”?
Ma być strasznie, a my mamy próbować przeżyć. „Back 4 Blood” to pogrążona w apokalipsie żywych trupów pierwszoosobowa strzelanka. Wcielamy się w niej w skórę jednego z ośmiu czyścicieli, którzy starając się przetrwać w tym okrutnym świecie, współpracują z zombie.
W dniu premiery kampania składa się z czterech aktów. Te z kolei podzielone są na mniejsze misje, w których wykonujemy powierzone nam zadania - ratujemy pozostałych przy życiu ocalałych, przedzieramy się przez fale truposzy lub po prostu przechodzimy z punktu A do punktu B.
Czy warto zagrać w „Back 4 Blood”?
- Ta gra to idealne tło pod film, który przy każdym podejściu do rozgrywki pisany jest na nowo przez aktorów, czyli graczy - zachęca Dominik „Nero” Dąbrowski. „Back 4 Blood” ma co prawda kilka niedociągnięć, ale nie psują one zabawy. - Koniec końców to bardzo przyjemna „sieczka”, którą zdecydowanie poleciłbym do grupowej zabawy, szczególnie tym, którzy niegdyś spędzali wieczory przy „Left 4 Dead” - dodaje dziennikarz Polsat Games. Co jeszcze mówi na temat gry? Zobacz wideo!
A Ty jak oceniasz grę „Back 4 Blood”?
Oficjalny profil Polsat Games na Instagramie - @polsatgames